Komentarze: 0
pamietam dokładnie ten dzień...salon samochodowy..oczekiwanie na zakończenie przeglądu samochodu i gazeta motoryzacyjna. Wtedy pierwszy raz ją ujrzałam i pierwsze wraże nie ja kie na mnie zrobiła było piorunujące. Pięka i niedostępna!!Opis testów NCAP i jej zdjęcie...wiedziałam wtedy, że muszę ją mięć! Od tego czasu minęły już trzy lata i jeden rok, który urealnił moje marzenie, jest moja, jest piękna i jest najleprzym samochodem jaki miałam.
Wszyscy mi ją odradzali, że niby królowa lawet, samochód który z racji włoskich korzeni i przynależności do grupy fiata jest już sakzany na porazkę i pomieszkiwanie w warsztacie serwisowym.A ona wbrew tym regułom jest niezawodna i z każdym dniem umacnia mnie w przekonaniu, że wybór był trafiony.
Uwielbiam ten moment kiedy mijam ludzi na przystankach autobusowych wpatrzonych w ten mijający ich pojazd i chciałabym dla nich powodować deja vu, taki dzień świstaka.